
Zawsze marzyłam o tym, aby moja praca miała głębszy sens i moc sprawczą, by zmieniać na lepsze życie innych. Stąd przez wiele lat żałowałam, że nie zostałam lekarzem. W brafittingu odnalazłam właśnie ten poszukiwany przez lata pierwiastek – tym co robię, mogę poprawiać samopoczucie, zwiększać komfort i samoakceptację, wspierać w zachowaniu zdrowia, czy po prostu dawać odrobinę radości drugiej osobie.